piątek, 13 listopada 2015

Tydzień #29 (2-8.11.2015) - Excuse the mess...

Ostatnio urzekła mnie tabliczka:
Do pobrania z bloga Lil Luna.

Urzeka mnie szczególnie, gdy spoglądam na "królestwo" moich dzieci :
Pojemniki (również te w regale Kallax) wypełnione po brzegi Lego Duplo
Dwa pojemniki maskotek, klocki, autka, książeczki, zwierzątka... I baloniki z roczku Synka ("Nie można wyrzucić, bawimy się nimi! - reakcja Córci)
Ogrodowy domek... w jadalni. Ale "tylko" do wiosny.
Tak, tak. To wszystko należy do nich. A właściwie nie wszystko - jest tego więcej... A w grudniu pewnie jeszcze się "rozmnoży"
Patrząc na to wszystko marzy mi się pokój zabaw (playroom). Taki, by zamknąć drzwi i nie widzieć tego wszystkiego.
By wszystko miało swoje miejsce i by z każdego miejsca biła "harmonia". Niestety nawet w nowym-starym domu nie będę miała miejsca, by wygospodarować dla nich taki pokój. No chyba, że... Do dyspozycji mam dwie sypialnie (skrajne):
Rzut poddasza. Trzy sypialnie - dwie dla dzieci, środkowa dla nas, ze względu na małą ilość światła (tylko okno dachowe), dodatkowo łazienka i strefa wspólna / "biuro" (przestrzeń na jakiś pojemny regał / komodę, skrywający sprzęt komputerowy, drukarki, materiały biurowe, itp.)
Do tej pory było dla mnie oczywiste, że każde z Dzieci (obecnie mają 2,5 i 1) dostanie swój pokój, swoje królestwo (oba pokoje mają po ok. 16m2). Planujemy przeprowadzić się jesienią lub zimą, więc Dzieciaki będą miały 3,5 i 2 lata. I zastanawiam się, czy faktycznie w tym wieku potrzebują swoich, oddzielnych pokoi? Czy nie lepiej urządzić im pokój zabaw w jednej sypialni, a kolejną zaaranżować na wspólną sypialnię dla dwójki Smyków? Biję się z myślami. Nie wiem, co byłoby lepsze. Mąż namawia mnie na oddzielne pokoje - twierdząc, że prędzej czy później będą chcieli mieszkać osobno. Mnie podoba się rozdzielność funkcji - jeden pokój do szaleństw (barwny, wesoły, może nawet "przesłodzony"), a drugi spokojny (ascetyczny, stonowany) - do wypoczynku.
I mój faworyt jeśli chodzi o wersję "mini" - 2 oddzielne sypialnie + pojemny regał w "Biurze", ukryty za kotarą:
A jakie są Wasze doświadczenia? Co mogłybyście mi doradzić? Rozdzielać Dzieciaki, czy nie?
Więcej inspiracji na mojej tablicy na pinterest.com


4 komentarze:

  1. A.ja.uwielbiam taki artystyczny nielad dzieciecy, gorzej oczywiscie ze sprzataniem.ale to.jest.wlasnie to... patrzysz na te."kupki" zabawek I wiesz, ze Twoje Pociechy mialy naprawde dobry dzien :-) Pomysl z dwoma osobnymi pokojami ale o roznych funkcjach jest najlepszy moim zdaniem, bo jak.dorosna kazde dostanie swoj kacik I urzadzicie.go na.nowo, a na dzien dzisiejszy jeden.forma bawialni, drugi sypialnia :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ogólnie budowa domu to na pewno wielkie przeżycie dla całej rodziny. Ja na ten moment jeszcze domu nie potrzebuję więc zdecydowałem się postawić na nowe mieszkanie w Rumi. Jestem zadowolony gdyż o dewelopera https://www.eurostyl.com.pl/oferta/nowe-mieszkania-rumia.html dostałem bardzo fajny lokal w którym mieszka mi się znakomicie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo fajny jest ten dom i widać w nim życie no i ja akurat takie klimaty bardzo lubię. U mnie jest dość podobnie więc dzieci są wszędzie. Ja jestem najbardziej zadowolony, że ostatnio udało mi się znaleźć dobrą ofertę na dostawę gazu. Dzięki firmie https://poprostuenergia.pl/gaz-dla-domu/ mam możliwość płacenia o wiele niższych rachunków za gaz.

    OdpowiedzUsuń
  4. Rolety zewnętrzne to doskonały sposób na zwiększenie komfortu naszego życia. Dzięki nim możemy skutecznie zabezpieczyć nasz dom przed słońcem w upalne dni, a także zminimalizować straty ciepła w zimie. Wszystko zależy od modelu, który wybierzemy. Na stronie https://kosystems.pl/ znajdziemy wiele modeli, które z pewnością spełnią nasze oczekiwania.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...